Afekt ambiwalentny wiąże się z przeżywaniem dwu przeciwstawnych uczuć.  Jeśli się na przykład kogoś kocha a w tym samym czasie czuje nienawiść, to jest to już pewien znak, który powinien Nas przejąć i powinniśmy zastanowić się co się z Nami dzieje.... Niejednokrotnie tak jest w Naszym życiu, że przeżywamy dwa uczucia w jednym momencie, zwłaszcza w zaburzeniach osobowości, bo nie widzi się wtedy jasnego obrazu innych osób. Z takimi uczuciami nie można walczyć. Trzeba je zaakceptować w momencie ich pojawienia się. Jak to zrobić?
Ja osobiście bardzo często miałem i mam ambiwalentne uczucia... W momencie pojawienia się na przykład współczucia i nienawiści, wyzwalam z siebie szeptem w afonii albo mówiąc do siebie półgłosem te wszystkie emocje, które towarzyszą poczuciu nienawiści, a te dobre emocje współczucia staram się odgraniczyć od tych złych. Ten mechanizm ułatwia mi wewnętrznie się uspokoić, wyciszyć, a przede wszystkim zaakceptować gorszy stan w ciągu dnia, bo wiem, że chcę być silny i dążyć do celu... Jednak potrzebuję wtedy samotności i...milczenia.
Ambiwalencja nie jest łatwa, bo uczucia tego typu są stale. Nieraz wydaje mi się że improwizuję przed swoją rodziną, że jest ze mną ok, choć nie zawsze tak jest....
To jest nieustanna walka o swoje uczucia, aby były one zrozumiałe i możliwe do zniesienia w codziennym życiu. Wszystko zależy ode mnie, wiem i nie zamierzam się już nigdy więcej poddawać:)