miniu89 - 2013-11-14 15:20:39

Samotność to nie tylko bycie samemu, jak już wiadomo ale także  pewne nawyki i przyzwyczajenia.
Człowiek nie mając nikogo przy swoim boku przeżywa nieco inaczej swoje życie. Ma swój świat. Każdy go ma prawda? Samotnik też:)
Czasami jest tak, że nie mając z kim rozmawiać budujemy monologi ze sobą, a ten monolog staje się jedyną możliwością wyrażenia tego, co się czuje.
Dla wielu jest to dziwaczne, zaś dla mnie-zupełnie normalnym zjawiskiem i podejrzewam że ma tak wiele osób żyjących samotnie, w czterech ścianach domu. Dlaczego poruszam tą kwestię? Otóż aby móc uświadomić, że nie jest to nienormalne i każdy ma prawo do wyrażania uczuć, i myśli jak potrafi.
Wiele się słyszy na ten temat;" co ty gadasz do siebie? Jesteś chory?"
Jaka to choroba, że się rozmawia ze sobą. Nawet taka osoba nie wie, jak to pomaga osobie która nie ma się do kogo odezwać jak jest sama, bez przyjaciół, znajomych. Jak monolog staje się jedyną odskocznią. Dodatkowym atutem monologów jest to, że można sobie programować umysł pozytywnym nastawieniem. Same są  tego plusy. Jednak należy bardzo uważać, bo jak jest nam źle, bardzo źle, to wówczas mówienie do siebie staje się destrukcyjne, bo nie myślimy pozytywnie tylko negatywnie i co się dzieje? Wmawiamy sobie wszystko co złe, nawet myśli, o których osoba zdrowa nie ma pojęcia. Wszystko jest dobre ale w granicach umiaru i....z odpowiednim do tego nastawieniem psychicznym:D

www.bezimienni-nl.pun.pl www.biolgeo0910.pun.pl www.konkursy.pun.pl www.psy24.pun.pl www.animenarutogame.pun.pl