"świat emocji ludzi niepełnosprawnych, którzy walczą o każdy swój dzień..."

Mechanizmy obronne są to takie mechanizmy, dzięki którym możliwa jest jakakolwiek obrona( nie raz nawet nie zdrowa) przed stresem i problemami natury psychicznej. Jednak jaka się mieści siła w takiego typu mechanizmach? Wielka...!
Można przez wiele lat niszczyć się różnymi mechanizmami nie odczuwając z tego i tak wielkiej ulgi. To działa niestety jak narkotyk, który pod wpływem uzależnienia niszczy psychikę, mózg, cały organizm doprowadzając do zupełnej ruiny...


Ja tak właśnie mam i nie jest to niestety jeden mechanizm obronny, tylko wiele:

Hipowentylację pęcherzykową polegającą na płytkim oddychaniu, bądź zatrzymywaniu dopływu powietrza do płuc
destrukcyjne spożywanie małych ilości pokarmów w celu ugaszenia siły dystresu, co doprowadza do osłabienia i wyczerpania
improwizacja emocjonalna w chwilach bardzo silnej euforii
wycofywanie się( unikanie) w chwilach dysforii i melancholii, lęku
nakręcanie się na obowiązki domowe celem zakładania maski na faktyczne swoje stany emocjonalne
elementy hipochondryczne, które nie należą do typowej hipochondrii, bo nie jest ona stale

Można by wymieniać te wszystkie mechanizmy obronne bez końca ale to sensu nie ma....
Podupadłem w walce, ale mechanizmy obronne sprawiają, że pozornie radzę sobie jeszcze z tym wszystkim